poniedziałek, 22 września 2014

rozdział 2 {co się ze mną dzieję?!}

Po zakończeniu kręcenia scen Germangie znów chciałam poszukać Diega, ale przypomniało mi się, żę chciałam na początku pójść do Lodo. Spotkałam ją na drodze.
-Hej Lodo. Posłuchaj, musisz mi powiedzieć o co wam chodziło puki nie weszłam do sali. Wiesz, że nie odstane! - powiedziałam
Tak, wiem... - zaczęła. - ale...no Clari...
Gadaj! - nalegałam
-Więc chodźmy w ciche jakieś miejsce.
Poszłyśmy za kulisy przed pokój chłopaków, bo nawet jeśli usłyszą, nie powiedzą, bo mnie kochają, szczególnie Jorge, ale nie spodziewaliśmy się jeszcze jednej osoby...
-Więc...Tini nam mówiła, że jest taki nowy facet, Diego. Pochodzi w Hiszpanii i jest bardzo uroczy. A teraz ciiii!....powiedziała, że gdyby nie to, że Peter jest sławny to chodziłaby w Diego....i powiedziała, żebyśmy cię trzymali z dala od niego, bo jak spotkałyśmy się na herbacie tydzień temu, to Diego był obok nas i jakby obserwował nas. Pod koniec jak zaczepił Tini to pytał się tylko o ciebie...ii... - Lodo zaczynała pojękiwać. - ...ii Tini powiedziała że jesteś niemiła, złośliwa, kłamliwa, niechętna do rozmów, jesteś łamagą...i masz chłopaka...
-Coo?! - z niezrozumieniem powiedziałam. - To ja wszystko co najlepsze dla niej robię, a ona wygaduję o mnie same głupoty???!!!
- Hymm...ale łamagą to naprawdę jesteś..  -powiedział znajomy już głos.
- Diego? Jeszcze ciebie tu brakuję... - Powiedziała Lodo
-..w takim razie jestem. - powiedział ze znajomym mi już uśmiechem na twarzy spoglądając mi prosto w twarz. Lodo zaczęła się martwić.
- Hallooo, ziemia do...was?! - zaczęła.Wiedziałam, że chce powiedzieć słowo "zakochanych", którym się już tak nie brzydziłam.
Nagle (choć można było się spodziewać) zachwiałam się o stanęłam na bucie Diega, a on powoli się przewracając pociągnął mnie za rękę i oboje runęliśmy, ja na Diego. Kosmyk moich włosów upadł na jego  policzki, a on je wziął i delikatnie mi za ucho włożył. Chyba była to najpiękniejsza chwila mojego życia. Nagle Diego zaczynał przybliżać swoje usta do moich i....zrozumieliśmy,że Lodo te zdziwieniem patrzy na tą scenkę, więc szybko się otrzęsnęliśmy(nie wiem jak to napisać XD)  i wstaliśmy na równe nogi. No na prawie równe nogi bo mi się trochę ugieły, ale Diego zawsze miał ręce na pogotowiu.
- Z tego co rozumiem, lub nie, znacie się tak? - zapytała wkońcu Lodo
-Nie, tylko...poprostu się już spotkaliśmy... - zaczęłam skromnie
- Aaa...rozumiem..spotkaliście się na randce, tak? - wtrąciła wątek romantyczny, jak to moja Lodo.
- Nie... - chciałam wykrzyczeć, ale Diego mi przerwał.
- Jeszcze nie, ale faktycznie dziura (co on myszą jest czy co?) między nami jest, to dobry pomysł...
Jakimi "nami, dlaczego "ja i Diego" zastępuje słowem "nami"??!!
- Nie...Diegoo.. - zaczęłam. Ach skromna ja! Pewnie, że chciałam pójść na tą "randkę", ale jednak sumienie mówiło mi coś innego...Ten nie dawał na wygrane.
- Clari, nie sądzę, że to zły pomysł. Poznamy się, zaprzyjaźnimy...
"Pokochamy" - pomyślałam w myślach...co?! TO NIE BYŁO W MYŚLACH! Zauważyłam,że na mnie dziwnie patrzą, Diego jarając się w duszy.
Popatrzyłam na nich wielkimi oczami i zaczęłam się śmiać, by zatuszować to co powiedziałam.
- No co wy?! Żartowałam! Haha, co wy, tak od razu?... - moje serce mówiło za mnie.
- Więc jesteśmy umówieni, tak? - Diego zapytał troskliwie. - może tak po jutrzejszym nagrywaniu?
- Dobrze...świetnie - powiedziało moje serce,ale to ja się w końcu zakochałam z Diegu czy moje serce?!
------------------------------------
Co wy na to? Niestety przez ten tydzień nie będę mogła pisać, bo nie mam dostępu do komputera, tylko przez telefon, ale na telefonie okropnie się pisze.
Teraz miałam wyjątkowo czas, ponieważ idę na 9:45, a mama niechcący mnie zwaliła z łóżka xd
Jej,  3 rozdziały (w tym prolog) w ciągu 3 dni :)
Mam nadzieję,że skomentujecie mi rozdziały (wkońcu)...

Kontakt:
ask -  http://ask.fm/ClaristaPolonia
twitter - http://ClaristaPolonia.twitter.pl


1 komentarz:

  1. No to tak. Ogólnie bardzo fajna historia ale wpadło kilka błędów językowych xD Jak dla mnie (To tylko moja opinia nie musisz sobie tego brać do serca xD) wszystko dzieje się strasznie szybko trochę jak w przesłodzonych komediach romantycznych. Ale to też jest nawet fajne. Mogłabyś rozwijać opisy miejsc, wyglądu postaci i wydarzeń. I ich reakcje xD Np. Clari ma jakieś odczucia prawda ? Nie jest robotem. Możesz napisać jak się czuje, jakie emocje nią kierują w danym momencie.
    Ale podoba mi się, nawet bardzo :D Ciekawy pomysł i czekam na nexta :D

    OdpowiedzUsuń